materiały promocyjne Znaki 2 AXN / fot. Wojciech Nekanda-Trepka-5

Choć nie należą do najwyższych wzniesień w Sudetach, czesko-niemieckie sąsiedztwo i tajemniczy magnetyzm czynią z nich jedno z najciekawszych pasm górskich w naszym kraju. Gdy okazało się, że Góry Sowie to lokalizacja produkcji stacji AXN, która przed miesiącem pojawiła się na platformie Netflix, to był dla nas znak – trzeba zobaczyć „Znaki”! Bez spoilerów, ale fabuła kryminału z elementami mystery objawiła nam więcej niż wyniki serialowego śledztwa. Dziś ruszamy tropem filmowych kadrów uchwyconych w Górach Sowich, a także takich miejsc… które się pod Góry Sowie podszywają.

Góry Sowie na planie serialu „Znaki” –  zaplanuj podróż i zobacz serialowe lokalizacje na własne oczy »

Tajemnica Gór Sowich

Tropem śledztwa w „Znakach” - Góry Sowie

Ustalmy od razu: na filmowe miasteczko – Sowie Doły – składa się kilka miejsc. Sowie Doły to całe Góry Sowie, a nawet więcej. Skąd też ta intencja twórców kryminału, by akcję umieścić oficjalnie w Górach Sowich? Odpowiedź jest jedna – tajemnica! Ruiny zamków i pałaców, opuszczone wyrobiska i niewyjaśnione mroczne zbrodnie nazistów… Jeśli jakakolwiek z części Polski zasługuje na miano krainy tajemnic i legend, to właśnie to rozciągające się od Barda na południu po Zagórze Śląskie i Lubachów na północny zachód pasmo w Sudetach. Także i serialowe Sowie Doły pełne są tajemnic z czasów II wojny światowej. Tym z sekretów Gór Sowich, który szczególnie rozpala wyobraźnię (w tym także scenarzystów filmowych) jest jedno z najbardziej enigmatycznych miejsc w Polsce – Kompleks Riese (z niem. Olbrzym), zlokalizowany 20 minut jazdy samochodem od Wałbrzycha.

Najbardziej tajemnicze z polskich gór? Zaplanuj podróż i przekonaj się sam »

Kompleks Riese

Tropem śledztwa w „Znakach” - Kompleks Riese
MrMR | Shutterstock.com
To podziemne miasto od wielu lat wzbudza ogromne kontrowersje zarówno wśród okolicznych mieszkańców, jak i wśród historyków. Czym jednak dokładnie jest Riese? To olbrzymi kompleks wydrążonych podziemnych tuneli, sztolni, a nawet hal, które razem tworzą połączoną całość. Przebiega on przez Zamek Książ, Walim, Jugowice Górne, Włodarz, Głuszycę, Osówkę, Soboń, Sokolec, Wielką Sowę oraz prawdopodobnie Mosznę. Prawdopodobnie, gdyż do tej pory nie odnaleziono wejścia do tej części podziemnych tuneli.

Uważa się, że wykopaliska rozpoczęto w 1943 roku na polecenie Hitlera. Góry Sowie, znajdujące się wówczas na terenie Niemiec, stanowiły świetną kryjówkę przed aliantami. Zdaniem historyków kompleks mógł służyć jako najbezpieczniejszy i najnowocześniejszy schron Hitlera – w przypadku bombardowania pozostałby nienaruszony. Jednak nie jest to jedyna teoria… Mówi się również, że ogromne hale, których przeznaczenia do tej pory nie udało się zbadać, mogły służyć za fabryki tajnej broni, jak np. rakiety V1 i V2, a znajdujące się w sąsiedztwie złoża rud uranu sugerują, że to właśnie tutaj mogła powstać cudowna broń Rzeszy, czyli broń jądrowa. Przeznaczenia tych tajemniczych korytarzy, okupionych śmiercią dziesiątek tysięcy żydowskich więźniów, zapewne nigdy nie poznamy. Dowiedziawszy się o zbliżających się rosyjskich wojskach, Niemcy w popłochu zabili większość więźniów i zniszczyli wszelką dokumentację oraz plany.

W serialu „Znaki” to właśnie na terenach kopalni  nieopodal Sowich Dołów więźniowie obozów budowali owiany tajemnicą kompleks Riese.

Góry Sowie na planie serialu „Znaki” –  zaplanuj podróż i zobacz serialowe lokalizacje na własne oczy »

Widok z okna domu  komisarza na…. Góry Stołowe

Tropem śledztwa w „Znakach” - Góry Stołowe

Małpolud, wielbłąd, kura, słoń, a nawet mamut – to tylko część zwierzaków, jakie zobaczymy na szczycie najbardziej baśniowej polskiej góry. Niestety, jak to w bajkach bywa, wszystkie zostały zamienione w kamień… Ale i tak robią wrażenie. Podobnie jak dziesiątki innych fantazyjnych form skalnych. W niezwykłym labiryncie o wymiarach 600 x 300 m można się zgubić na długie godziny, a nieziemska atmosfera pozwoli poczuć się niczym na planie jakiejś superprodukcji z gatunku fantasy.

Kiedy zaś uda nam się już wydostać z plątaniny wąskich przejść, kamiennych załomów i zaskakujących konstrukcji, czekają nas zapierające dech w piersiach widoki. Takie właśnie są Góry Stołowe. Niezbyt rozległe, niezbyt wysokie, niezbyt wymagające, ale przy tym fascynujące, zaskakujące i jakby trochę nierzeczywiste – jak filmowa dekoracja. Zresztą będzie w tym całkiem sporo prawdy. To właśnie widok na Szczeliniec Wielki  – najwyższy szczyt w polskiej części Gór Stołowych  – rozpościera się w serialu „Znaki” z okna domu komisarza.

Góry Stołowe na planie serialu „Znaki” –  zaplanuj podróż i zobacz serialowe lokalizacje na własne oczy »

Kamieniołom w Świerkach, Góry Suche  

Tropem śledztwa w „Znakach” - Sudety, Góry Suche, kamieniołom w Świerkach

Choć Sowie Doły nie istnieją, to kamieniołom, od którego wszystko się zaczyna, owszem. Twórcy trzymali się prawdy, mówiąc o potężnych złożach melafiru, nie znajduje się jednak ono w Górach Sowich, a w Górach Suchych. Kopalnia nie działa od 2012 r., a po eksploatacji została zalana wodą. W efekcie powstał krajobraz niczym z innego świata.

„Marsjańskie” zbocza dawnego wykopaliska z przejrzystą taflą wody tworzą niesamowity klimat tego miejsca. To nie tylko dobry materiał filmowy (czy zdjęciowy), ale przede wszystkim doskonałe miejsce na dłuższy spacer i chwilę zadumy. Warto bowiem wspomnieć, że do samego akwenu prowadzi specjalnie przygotowana trasa spacerowa z kilkoma ciekawymi eksponatami powojennymi po drodze. Choć najpiękniej prezentuje się skąpana w zieleni wiosną i latem, przez cały rok zapewnia niezwykłe widoki na Sudety.

Zaplanuj podróż tropem kadrów serialu „Znaki” – sprawdź hotele w Sudetach»

Fort Piechoty nr 6 „Polanowice”, Dolny Śląsk 

Tropem śledztwa w „Znakach” - Dolny Śląsk, Fort Piechoty nr 6 „Polanowice”
Pudelek / CC BY-SA (https://creativecommons.org/licenses/by-sa/4.0)

Dolny Śląsk słynie z bogatej, przedwojennej historii. Forty nie zostały wybudowane w trakcie II wojny światowej, jak twierdzi wielu, a na przełomie XX i XXI wieku. Służyły jednak jako obiekt militarny, długo po zakończeniu wojny. W serialu miejsce pojawia się raz, jest częścią ważnej sceny. Choć takich fortów znajdziemy w Polsce wiele, każdy z nich jest o tyle ciekawy, co tajemniczy – a to przy każdym przejściu przez nie stanowi nie lada gratkę. Fort Piechoty jest otwarty dla zwiedzających, stanowi bowiem część Wrocławskiego Stowarzyszenia Fortyfikacyjnego. W środku poza krętymi korytarzami, czekają eksponaty związane z historią wrocławskich umocnień i militariów.

Wyrusz na Dolny Śląsk w poszukiwaniu kadrów serialu „Znaki” – sprawdź dostępne hotele w okolicy »

Muchołapka Ludwikowice Kłodzkie

Tropem śledztwa w „Znakach” – woj. dolnośląskie, Muchołpaka Ludkowice Kłodzkie

W pobliżu słynnego kompleksu Riese znajdziemy nasze polskie Stonehenge. To nie żart! Wygląd to nie wszystko, co łączy Muchołapkę w Ludwikowicach Kłodzkich  z prehistorycznym okręgiem. Podobnie jak przy Stonehenge, historycy i fani militariów po dziś dzień nie zgadzają się co do tego, do czego faktycznie służyła kamienna budowla. Oficjalnie jest to nic innego jak komin chłodniczy okolicznej kopalni. Pojawiają się jednak teorie, że być może miała służyć do większych celów zbrojnych. Najdziwniejsza z wersji głosi, że w rzeczywistości wybudowało ją…UFO – jako stację lądowania dla statków kosmicznych. Co ciekawe, to nie jedyna tego typu budowla na Dolnym Śląsku.

Zaplanuj podróż tropem kadrów serialu „Znaki” – sprawdź hotele dostępne w okolicy »

Serialowe Sowie Doły… w Nowej Rudzie

Tropem śledztwa w „Znakach” – Nowa Ruda
Jacek Halicki / CC BY-SA (https://creativecommons.org/licenses/by-sa/4.0)
Wspomniane wcześniej Sowie Doły w większości „zbudowane” są z krajobrazów Nowej Rudy. Choć to mała miejscowość, nie można jej odmówić urody i ciekawej historii sięgającej XIII wieku. Cała fabuła serialu zainspirowana została prawdziwymi wydarzeniami, które miały miejsce właśnie w Nowej Rudzie. Serial to też uczta wizualna, a to właśnie Nowa Ruda była punktem wyjściowym, jeśli chodzi o scenerię.

Wystarczy przejść przez centrum miasteczka, aby dostrzec piękną architekturę. Do najważniejszych zabytków należą: Ratusz Miejski, Zamek Stillfriedów, Dwór Górny, Willa Conrad. Folklorystyczna natura miasteczka urzekła naszą polską noblistkę, do tego mieszkankę gminy – Olgę Tokarczuk. Pisarka w Nowej Rudzie organizuje Festiwal Literacki „Góry Literatury”, który na zaproszenie noblistki odwiedzają cenieni na całym świecie literaci, publicyści i dziennikarze.

Zaplanuj wizytę w Nowej Rudzie  – sprawdź hotele dostępne w okolicy »

Góra Wszystkich Świętych/ Kościół Matki Boskiej Bolesnej

Tropem śledztwa w „Znakach” – Góra Wszystkich Świętych
Jacek Halicki / CC BY-SA (https://creativecommons.org/licenses/by-sa/4.0)
To najwyższy szczyt (648 m. n. p. m.) w południowej części Wzgórz Włodzickich. Warto wybrać się na Górę, chociażby po to, aby w pełni obejrzeć panoramę Sudetów Środkowych z historycznej, wysokiej na 15 m wieży widokowej. Wybudowana została w 1913 r. i po dziś dzień spełnia swoją funkcję turystyczną. Odrobinę poniżej szczytu znajdziemy Kościół p. w. Matki Bożej Bolesnej i Czternastu Wspomożycieli. Jeśli oglądaliśmy serial – to z pewnością go poznamy. Świątynia, poza bogato zdobionym ołtarzem, zachwyca freskami z 1849 r. Niedaleko od sanktuarium znajdują się ruiny Lukasbaude, czyli dawnego schroniska turystycznego.

Zobacz serialowe atrakcje Nowej Rudy na własne oczy – sprawdź hotele dostępne w okolicy »

Bon turystyczny 1000 plus – dowiedz się więcej o programie wsparcia polskiej turystyki »