Są wśród nich zarówno średniowieczne fortece i obronne warownie, jak i eleganckie rezydencje i fantazyjne budowle rodem z baśni i legend. W przeszłości gościły tu koronowane głowy, wystawne przyjęcia wyprawiali tu najznakomitsi przedstawiciele arystokracji oraz świata sztuki i polityki. A przy odrobinie szczęścia jeszcze i dziś, pod woalką nocy, można tu spotkać jedną z legendarnych postaci wprost ze świata fantasy. Przed Wami 8 najciekawszych zamków w Polsce, w których… można spędzić noc i poczuć się jak królewicz czy księżniczka XXI wieku!
TOP 8 hoteli zamkowych w Polsce:
- Hotel Zamek na Skale ****, Trzebieszowice k. Lądka-Zdroju
- Zamek Czocha ***, Sucha na Dolnym Śląsku
- Moszna Zamek ****, Moszna k. Opola
- Hotel Zamek Kliczków ****, Kliczków na Dolnym Śląsku
- Zamek Janów Podlaski ****, Janów Podlaski w Lubelskiem
- Zamek Topacz Resort & Art Spa ****, Ślęza k. Wrocławia
- Zamek Lubliniec ***, Lubliniec na Górnym Śląsku
- Hotel Podewils – Zamek Rycerski w Krągu ***, Krąg na Pomorzu Zachodnim
Choć sama nazwa obiektu mogłaby sugerować ponurą warownię zlokalizowaną gdzieś na niedostępnej górze, trzebieszowicka rezydencja nie ma z tą wizją wiele wspólnego. To raczej luksusowy magnacki pałac, położony na niewielkiej, skalistej skarpie nad wartkim nurtem Białej Lądeckiej i otoczony rozległym, malowniczym parkiem. Jego historia sięga przełomu XVI i XVII wieku, później jednak był wielokrotnie przebudowywany pod okiem kolejnych właścicieli, wśród których znalazły się rody wywodzące m.in. z Prus, Francji czy Walii. Dzięki temu dziś można cieszyć oczy elementami najróżniejszych stylów architektonicznych, a renesansowe krużganki zgodnie sąsiadują z secesyjnymi dekoracjami, jak choćby wspaniałe drewniane drzwi zaprojektowane przez samego Alfonsa Muchę.
W XVIII i XIX wieku zamek stanowił centrum arystokratycznego życia pobliskiego Lądka-Zdroju i gościł nawet koronowane głowy – w 1913 r. urodzinowe przyjęcie wyprawił tu król pruski Fryderyk Wilhelm III, a jednym z biesiadników był car Aleksander I. Dziś w reprezentacyjnych, pełnych królewskiego przepychu wnętrzach wciąż można poczuć ducha tamtych czasów. Szczególnie podczas licznych koncertów i innych wydarzeń kulturalnych, które regularnie odbywają się na zadaszonym dziedzińcu.
Wyjątkową okazję do odkrywania tajemnic trzebieszowickiego zamku stanowią organizowane na miejscu spacery z przewodnikiem, podczas których poznać można dokładnie historię 10 bywających tu w przeszłości narodów, zobaczyć na własne oczy najstarszą lampę elektryczną na Dolnym Śląsku, podziwiać dach dziedzińca wykonany przez firmę współodpowiedzialną za wieżę Eiffla czy oryginalne boazerie i intarsje, do których wykonania użyto ponad 40 gatunków rzadkich drzew. Prawdziwie królewskich doznań podczas wizyty w zamku dostarczają posiłki w stylowej restauracji, z okien której rozciąga się widok na rzekę oraz góry, degustacja win w hotelowej winiarni czy relaks w kameralnym SPA, na które składają się klimatyczny basen i łaźnia parowa.
Zaplanuj baśniowy wypoczynek na Dolnym Śląsku już teraz
„Wiedźmin”, „Tajemnica twierdzy szyfrów”, „Legenda”, kilka popularnych teledysków – chyba żaden z polskich zamków nie przyciąga filmowców, producentów telewizyjnych i tropicieli historycznych zagadek równie silnie, co baśniowy Zamek Czocha w Górach Izerskich. To miejsce wręcz stworzone do spektakularnych ujęć – z fosą, grubymi murami, fotogenicznym dziedzińcem i potężną wieżą. A przede wszystkim z bogatą, pełną tajemnic historią. Powstał w połowie XIII w. z rozkazu króla czeskiego Wacława I i przez kolejne stulecia był świadkiem licznych oblężeń, krwawych porachunków i makabrycznych zbrodni. Nikt nie wie dokładnie, ile młodych nałożnic wpadło w przeszłości do lochów przez zapadnię w łóżku, by nie wydać niewiernych dżentelmenów. Podobno lepiej też nie zaglądać do studni na dziedzińcu i nie wsłuchiwać się w płacz niemowląt o północy….
Prawdziwe emocje w historii zamku rozpoczynają się wraz z wybuchem II wojny światowej. Wiadomo, że mieściła się tu szkoła szyfrantów Abwehry, ale mówi się również o ściśle tajnych eksperymentach nazistów z nowymi rodzajami broni. Po wojnie zaś aurę tajemniczości dodatkowo wzmacniał fakt, iż od 1952 r. w twierdzy mieścił się zamknięty ośrodek wypoczynkowy dla oficerów LWP – i Czochy nie było nawet na mapach. Na szczęście dziś wszystko się zmieniło i zamek można podziwiać w całej okazałości. A nawet w nim wypocząć, czemu sprzyjają malownicza i zaciszna okolica, przytulne pokoje urządzone w klasycznym stylu oraz strefa SPA z sauną i gabinetem masażu. Regularną atrakcję organizowana na zamku stanowią zwiedzanie z przewodnikiem, pokazy walk rycerskich, a także koncerty muzyki klasycznej.
Zaplanuj baśniowy wypoczynek na Dolnym Śląsku już teraz
Ma 99 wież i 365 pokoi, łączy w sobie elementy co najmniej 3 różnych stylów architektonicznych, przegląda się w dużym stawie i wyglądałby zupełnie jak zamek z fantazji Walta Disneya, gdyby nie to, że jest prawdziwy! I można go oglądać w małej miejscowości Moszna, tylko 35 km od Opola. Oszałamiający architektonicznym rozmachem zamek był rezydencją śląskiego rodu Tiele-Wincklerów, którzy przyjmowali tu nawet ostatniego cesarza Niemiec, Wilhelma II. Otoczona 200-hektarowym parkiem budowla do złudzenia przypomina słynne francuskie zamki znad Loary, choć jest od nich znacznie młodsza.
Obecnych kształtów rezydencja w Mosznej nabrała bowiem na przełomie XIX i XX wieku, a ostatnie skrzydło zostało dobudowane tuż przed I wojną światową. Ciekawostką może być również fakt, że przez wiele lat mieściło się tu Centrum Terapii Nerwic. Trudno zaiste o lepsze miejsce na odprężenie i poprawę nastroju. Barokowe wnętrza zamku zostały odrestaurowane i dostosowane tak, aby każdy czuł się tu komfortowo. Każdy z pokoi jest jedyny w swoim rodzaju. Wystrój uwspółcześniono, ale wciąż pozostaje klasyczny i elegancki. Bajkowe otoczenie kompleksu pałacowego – z rozległymi ogrodami, stawem oraz ścieżkami wśród bujnych drzew – inspiruje do przechadzek. W strefie odnowy biologicznej, saunie czy siłowni doświadczyć można odrobiny królewskiego luksusu, zaś bawiąc w sali bilardowej czy komnacie tajemnic, poczuć i przekonać się, co oznacza bajkowy wypoczynek.
Zaplanuj baśniowy wypoczynek w południowo-zachodniej Polsce już teraz
Każdy z zamków ma swoją legendę. Ten ma o Bogdarze, który za nieprawe przejęcie zamku i małżonki Tomira trafił do lochów… w towarzystwie zrzędliwej żony. Narzekanie kobiety dokuczało mu tak bardzo, iż wolał zagłodzić się na śmierć, aniżeli znosić dalej katusze słuchania. Ponoć do dziś w zamkowych piwnicach da się słyszeć ciche zrzędzenie. I najpewniej pochodzi ono z ust legendarnej zmory – żadne inne narzekanie nie ma tu bowiem racji bytu. Baśniowy, neorenesansowy Zamek Kliczków, położony na końcu wysadzanej lipami alei w małej wiosce w samym sercu Borów Dolnośląskich to arkadia i gwarancja królewskiego wypoczynku.
W odrestaurowanych wnętrzach zamku – w którym przed laty gościł m.in. sam cesarza Wilhelm II – podziwiać można elementy dekoracyjne i meble minionych epok, które harmonijnie połączono z nowoczesnymi udogodnieniami. Królewską rezydencję otocza romantyczny, ogromny na 80 ha park, którego największą atrakcją – niespotykaną w europejskiej architekturze krajobrazu – jest… cmentarz koni. Nietypowa nekropolia to pomysł jednego z ostatnich właścicieli zamku – księcia Fryderyka zu Solms-Baruth – miłośnika polowań i zwierząt, który w ten sposób żegnał czterokopytnych pupili.
Jeszcze na początku XX wieku konie ze sportowej stajni Zamku Kliczków triumfowały na torach wyścigowych całego świata – od Paryża przez Berlin po Nowy Jork. Do dziś w położonej na terenie Folwarku Książęcego stajni funkcjonuje szkółka jeździecka. Po powrocie z konnej przejażdżki warto skusić się na jeden z zabiegów kosmetycznych czy terapeutycznych z menu zamkowego spa lub popływać w basenie. Rozkosznie? Ale to nie wszystko. Zaplecze rekreacyjne posiadłości obejmuje ponadto saunę, korty tenisowe oraz salę fitness.
Zaplanuj baśniowy wypoczynek na Dolnym Śląsku już teraz
Położony w samym sercu parku krajobrazowego Podlaski Przełom Bugu hotel Zamek Janów Podlaski jest miejscem niezwykłym. Obiekt znajduje się w XV-wiecznym Zamku, będącym niegdyś siedzibą arystokracji. Zamkowe mury pamiętają jeszcze rządy Kazimierza Jagiellończyka, a cała jego historia to wielowątkowy i pełen zwrotów akcji dramat ciągłego upadania, powstawania i odradzania się. Zarówno całe miasto, jak i zamek – za sprawą lokalizacji przy ważnych szlakach komunikacyjnych, a przy tym na styku cywilizacji zachodu i wschodu – przeżywały chwile świetności i rozkwitu oraz mroku i degradacji, padając łupem kolejnych prześladowców i stając się przy tym co raz wierniejszym obrazem burzliwych losów Polski.
Według podlaskiej legendy, to właśnie tu – w położonej nieopodal zamku grocie – Adam Naruszewicz pracował nad tezami do Konstytucji 3-maja i przepowiedział niewolę Rzeczypospolitej. Ponoć do dziś duch dziejopisarza i poety spaceruje podziemnym przejściem łączącym grotę z zamkiem na wzgórzu, rozmyślając nad losami ojczyzny.
Dzisiaj, po totalnej renowacji, zamek otwiera swoje podwoje dla hotelowych gości szukających wypoczynku w luksusowych warunkach i pięknym otoczeniu – kompilacji, która tu wyszła na 5 z plusem. W pobliżu hotelu mieści się najsłynniejsza w Polsce i jedna z najsłynniejszych na świecie stadnina koni arabskich. To właśnie tu zjeżdżają hodowcy z całego świata, na których (i nie tylko na nich) czeka niemal 200 pokoi noclegowych o wyjątkowym charakterze, 15 sal konferencyjnych, restauracje, 4 niepowtarzalne salony historyczne. Dla głębokiego relaksu hotelowi goście mogą skorzystać z basenu widokiem na zielone Podzamcze, strefy wellness z 5-osobowym jacuzzi i kompleksem saun czy strefy sygnowanej logo marki Dr Irena Eris Beauty Partner, w której przeprowadzane są upiększające zabiegi.
Zaplanuj baśniowy wypoczynek w centralnej Polsce
Historia obiektu położonego zaledwie 20 minut jazdy od centrum Wrocławia sięga XIV wieku, na kiedy to datuje się wybudowanie (prawdopodobnie) przez templariuszy wieży obronno-mieszkalnej. Przez wieki rozbudowywana, cudownie omijana przez historyczne burze i zawieruchy, przekazywana z rąk do rąk (m.in. Heinricha von Vogta, rodziny von Waldau czy Christiana von Rotha) budowla weszła w końcu w posiadanie Państwa Kurzewskich, którzy nie tylko przywrócili jej dawną świetność, ale i uczynili z niej synonim prawdziwego luksusu.
Ponad 50 hektarów zielonej przestrzeni z prywatnym stawem i plażą, basenem, strefą saun, butikowym SPA, do tego zaplecze sportowe w postaci czterech kortów tenisowych czy strzelnicy i pola golfowego oraz eleganckie i nowoczesne pokoje – trudno o lepszą propozycję dla królewiczów i księżniczek XXI-wieku. Bogata, sięgająca XIV wieku historia kompleksu zamkowego splata się w Zamku Topacz Resort & Art Spa **** z wachlarzem nowoczesnych rozwiązań i atrakcji, czego kwintesencją jest wizyta w hotelowym ART SPA.
Inspiracją do stworzenia hotelowej strefy wellness była dla architektów kobieta lat 20. – pełna energii, ciesząca się życiem, przełamująca schematy. Z myślą o takiej niewieście skomponowano ofertę zabiegową, w menu której królują rytuały z użyciem kawioru, pereł, diamentów, darów morza i szlachetnych olejów. Ale wizyta w ART SPA to rozkosz nie tylko dla ciała, ale i ducha. Na korytarzach prowadzących do gabinetów zabiegowych organizowane są cykliczne wystawy uznanych fotografów oraz prac młodych wrocławskich artystów. Harmonijna uczta dla duszy i ciała gwarantowana!
Zaplanuj baśniowy wypoczynek na Dolnym Śląsku już teraz
Jedno z najstarszych miast Śląska może się pochwalić nie tylko urokliwym rynkiem z zabytkową studnią, drewnianym kościołem z XVII wieku, ale i ogromnym papieskim graffiti, unikalnym muzeum poświęconym patronce Europy św. Edycie Stein i zamkiem, w którego murach gościł m.in. Władysław IV Waza, a schronienie znalazł nawet obraz matki jasnogórskiej, wywieziony z częstochowskiego klasztoru w obawie przed szwedzką rekwizycją. Być może to właśnie za sprawą tej krótkiej wizyty Czarnej Madonny na zamku, po jego korytarzach nie przechadzały się nigdy tajemnicze zmory i nie miały miejsca paranormalne zdarzenia…. nawet po trwającym niemal 50 lat epizodzie, jakim było funkcjonowanie tu szpitala psychiatrycznego.
Choć pierwsze przekazy na temat lublinieckiego zamku pochodzą z końca XIV w., historia budowli sięga prawdopodobnie jeszcze poprzedniego stulecia. Z początku była to obronna warownia, należąca do książąt opolskich, jednak na przestrzeni kolejnych wieków – gdy zamek wielokrotnie przechodził z rąk do rąk – charakter zabudowań i styl architektoniczny uległy licznym zmianom. Dziś można podziwiać gruntownie zrekonstruowaną barokową rezydencję, która bardziej przypomina wytworne pałace magnackich rodów niż średniowieczną twierdzę. I taki też jest jej charakter, o czym można się przekonać się już w chwili przekroczenia bramy.
Otoczone malowniczym parkiem mury kryją stylowe wnętrza, w których w niezwykle harmonijny sposób połączono oryginalne zabytkowe elementy (jak np. barokowe sklepienia) z nowoczesną elegancją i wyposażeniem na miarę XXI wieku. Na gości czekają komfortowe pokoje, butikowa strefa spa & wellness w zabytkowych piwnicach, a także wypożyczalnia rowerów i stajnia, która organizuje zajęcia z jazdy konnej.
Zaplanuj wypoczynek jak z bajki w Małopolsce już teraz
Dawno, dawno temu (a konkretnie ok. 1414 roku), za lasami, wzniesieniami i pomiędzy dwoma jeziorami powstał zamek. I to nie byle jaki zamek, ale zamek gotycki, który przez ponad 500 lat swojej historii ewoluował, niszczał i znów odradzał się, stając się po drodze zamkiem pozbawionym swoich funkcji obronnych, renesansową rezydencją, a i w końcu luksusowym hotelem.
Przed wiekami siedziba pruskiego rodu Podewils, którzy otrzymali zamek w podziękowaniu od księcia Bogusława X za waleczność i zasługi w bitwie pod Sianowem w 1475 roku. Rezydował tu m.in. słynny XVII-wieczny polityk i strateg, feldmarszałek Heinrich von Podewils, którego grób oraz sarkofagi innych członków zasłużonej familii można oglądać w zamkowej kaplicy. Dziś to luksusowa oaza zlokalizowana malowniczo na brzegu Jeziora Zamkowego, pośród pomorskich lasów i tylko pół godziny jazdy od bałtyckiego brzegu.
Zamek Rycerski otoczony zabytkowym parkiem (2,6 ha) położony z dala od gwaru miast to jeden z największych obiektów zabytkowych w Polsce. A także jeden z najciekawszych pod kątem architektonicznym – liczba okien posiadłości odpowiada liczbie dni w roku, liczba pomieszczeń wewnątrz murów liczbie tygodni w roku, liczba wejść – liczbie miesięcy, zaś cztery wieże symbolizują 4 pory roku. Od niemal ćwierćwiecza działa tu Hotel Podewils, na gości którego czekają tu m.in. stylowo zaaranżowane, komfortowe pokoje, zamkowa restauracja z tarasem i widokiem na jezioro, gabinety masażu, sauna, sala fitness, biblioteka i mnóstwo atrakcji dla najmłodszych.
Zaplanuj bajkowy wypoczynek na Pomorzu Zachodnim