Miasto-widmo

Miasta-widma, miasta duchów, zapomniane miasta… Różnie o nich mówią. Jednak historia każdego z nich jest wstrząsająca. Przedstawiamy wam zestawienie 10 opuszczonych miast, w których niegdyś tętniło życie, a dzisiaj tylko hulają wiatr i liście

Przegoń widmo nudy – sprawdź oferty wypoczynku na Travelist »

Kłomino, Polska

Miasto-widmo- Kłomino

Kłomino to miasto, którego losy potoczyły się dramatycznie. Niegdyś stacjonowało tu niemieckie wojsko, które na początku II Wojny Światowej przekształciło koszary w obóz jeniecki dla oficerów. Z czasem zaczęli tu trafiać również szeregowi jeńcy oraz cywile. W 1941 roku do Kłomina trafiło 2600 radzieckich jeńców. Sytuacja szybko odwróciła się wraz z zakończeniem wojny, kiedy miasto zajęła Armia Radziecka i wzięła wszystkich stacjonujących na miejscu niemieckich żołnierzy. Jednak większość z radzieckich jeńców do tej pory wymarła z głodu.

Rosjanie postanowili urządzić w Kłominie elitarne osiedle dla 300 żołnierzy i ich rodzin. Resztę budynków rozebrano, a uzyskane materiały użyto do budowy Pałacu Kultury i Nauki w Warszawie. W 1992 roku Armia Czerwona opuściła Polskę, a miasteczko, mimo swojego elitarnego charakteru, nie zostało zasiedlone i nie uzyskało praw miejskich. Bez odpowiedniego nadzoru budynki zaczęły stopniowo niszczeć, i padły łupem złomiarzy, którzy, krok po kroku usuwali wszelkie metalowe elementy. Można przypuszczać, że już wkrótce miasto widmo podzieli los opisanego Pstrąża i zniknie całkiem z powierzchni ziemi. Ze względu na stan techniczny, coraz więcej budynków jest wyburzanych.

Przegoń widmo nudy – sprawdź oferty wypoczynku na Travelist »

Prypeć, Ukraina

Miasto-widmo - Prypeć

Niegdyś – modelowe miasteczko obrazujące triumf komunizmu. Nowoczesne budynki, czyste ulice, a nawet sala widowiskowa i lunapark z diabelskim młynem. Dziś – miasto, będące świadectwem porażki radzieckiej energetyki atomowej, ale też władz, które po wielkiej katastrofie wysłały setki tysięcy żołnierzy na śmierć. Mowa o jednym z najsłynniejszych na świecie opuszczonych miast – Prypeci na Ukrainie. Jeszcze trzydzieści parę lat temu to 50-tysięczne miasto tętniło życiem. Wszystko zniszczył wybuch w elektrowni atomowej w Czarnobylu w 1986 roku, na skutek którego wysiedlono z Prypeci i okolic ponad 100 tys. Mieszkańców. Promieniowanie zniszczyło wszystko.

Po wielu latach w Czarnobylu pojawiły się zwierzęta. Ludzie nie wrócili nigdy. Opuszczone miasto pozostało jedynie atrakcją turystyczną, gdzie można na własne oczy zobaczyć postapokaliptyczny krajobraz. Teraz miastem, wraz z jego opuszczonymi budynkami, porzuconymi zabawkami i przedmiotami codziennego użytku oraz z wyglądającym jak z horroru lunaparkiem, rządzi natura. Las wdarł się do budynków, rośliny oplatają wybite okna. Mówi się, że tu przyroda, jak i zwierzęta nie wyglądają „normalnie”. W internecie krążą legendy o gigantycznych rybach, dwugłowych sarnach i innych dziwactwach, które rzekomo stały się takie przez promieniowanie. Najlepiej jednak sprawdzić to na własne oczy. Z pewnością wrażenia będą niezapomniane.

Przegoń widmo nudy – sprawdź oferty wypoczynku na Travelist »

Poggioreale, Włochy

Miasto-widmo - Poggioreale

Czas przenieść się w cieplejsze klimaty. Jak się okazuje, nawet takie miejsca jak słoneczna Sycylia mają swoje miasta-widma. Jednym z nich jest Poggioreale. Miasto zostało unicestwione w 1968 roku, podczas potężnego trzęsienia ziemi. Co prawda, na włoskiej mapie nadal widnieje miejscowość o tej nazwie. Wynika to stąd, iż jej pierwotni mieszkańcy po trzęsieniu przenieśli miasto o 4 km dalej. Budynki jednak pozostały, a raczej to, co z nich pozostało.

Można bez cienia wątpliwości powiedzieć, że Poggioreale jest wymarzonym miejscem dla fotografów. Mimo sypiących się budowli, całe miejsce ma niesamowity klimat. Patrząc na pozostałości budynków, czy też resztki monumentalnych pomników,  można odnieść wrażenie, że za czasów swojej świetności było to piękne miasto. Według lokalnych podań, korzenie Poggioreale sięgają naprawdę głęboko. Mówi się, że oficjalnie zostało założone w 1642 roku, a wcześniej Trojanie wybudowali w tym miejscu swoją osadę po tym, jak Ateńczycy zniszczyli Troję.

Przegoń widmo nudy – sprawdź oferty wypoczynku na Travelist »

Belchite, Hiszpania

Miasto-widmo - Belchite

Belchite, zwane też miastem duchów, to niewielkie miasteczko w Aragonii, którego pozostałości przypominają o czarnych kartach w historii Hiszpanii. W 1937 roku, pod Belechite stoczono jedną z bitew hiszpańskiej wojny domowej, która zebrała krwawe żniwo. Zginęło wówczas wielu mieszkańców miasteczka, a ci, którym udało się ujść z życiem, nawet nie próbowali go odbudowywać. Kilka kilometrów dalej wybudowano je od nowa. Ruiny i zgliszcza pozostawiono na pamiątkę, jako pomnik ku pamięci poległych podczas wojny domowej.

Ze względu na krwawą historię Belchite nazwano „miastem duchów”. Wszyscy turyści muszą zachować tu nie tylko ostrożność, przez rozpadające się budynki, ale też odpowiedni szacunek dla poległych. Miasto jest tak poruszające, że zrealizowano tam część scen do słynnego filmu „Labirynt Fauna”. Zwiedzając położoną 50 km dalej Saragossę, zdecydowanie warto tu zajrzeć.

Przegoń widmo nudy – sprawdź oferty wypoczynku na Travelist »

Kupari, Chorwacja

Miasto-wodmo - Kupari

Kupari, zwane też zatoką umarłych hoteli, jeszcze pół wieku temu tętniło życiem i nic nie wskazywało, że miasto już niedługo zamieni się w hotelowy cmentarz. A jednak wydarzył się jeden z najczarniejszych scenariuszy. Ale zacznijmy od początku. Jeszcze w latach 60. ubiegłego wieku, Kupari, położone w malowniczej części Chorwacji, 8 km Dubrownika, było najpopularniejszym i najbardziej luksusowym kurortem wypoczynkowym w kraju. Miał na tyle dobrą renomę, że zbudowano tu cały kompleks wypoczynkowy dla oficerów Jugosławiańskiej Armii Ludowej i oficjeli z najwyższego szczebla. I nie ma się czemu dziwić – plaże były tu wyjątkowo szerokie, pogoda dopisywała, a krajobrazy radowały oczy.

Jednak sielanka skończyła się 4 października 1991 roku, kiedy to Kupari zostało ostrzelane z morza i opanowane przez siły serbskie i czarnogórskie. Wszystkie hotele zostały splądrowane i opuszczone.  Po tym wydarzeniu nikt już więcej nie przyjechał tu się opalać. Kurort stał się od tej pory ulubionym miejscem szabrowników i złodziei, którzy zabrali wszystkie elementy wyposażenia hotelowego. Po latach opuszczone hotele upodobali sobie miłośnicy paintballa.

Przegoń widmo nudy – sprawdź oferty wypoczynku na Travelist »

Pyramiden, Norwegia/Rosja

Miasto-widmo - Pyramiden

Pyramiden to niezwykła, górnicza osada, która przez Rosjan została nazwana „miastem na krańcu świata”. Mieści się na wyspie Spitsbergen a dostać się do niej można tylko drogą morską (latem) lub skuterem śnieżnym (zimą). Przez niemal 90 lat wydobywano tu węgiel kamienny. W miasteczku mieszkali sami górnicy razem z rodzinami, w związku z czym praktycznie wszyscy mieszkańcy byli związani z kopalnią. Mimo iż była to (do 1998 roku) najbardziej wysunięta na północ kopalnia na świecie, każdy chciał tu pracować. Praca tu oznaczała prestiż, warunki życia, w porównaniu do pozostałych kopalni w Związku Radzieckim były bardzo dobre, i wysyłano tu tylko najlepszych górników.

Osada zaczęła podupadać podczas wojny, kiedy to hitlerowskie Niemcy zaatakowały Związek Radziecki. W czasie ewakuacji w 1941 r. wybuchł ogromny pożar, który zniszczył większość miasta. W późniejszych latach osada odzyskała na nowo blask, ale zaczęły krążyć pogłoski o jej likwidacji, gdyż wydobycie węgla w tych okolicach przestało być opłacalne (i, jak się później okazało – nigdy nie było). Dzisiaj Piramyden jest głównie atrakcją turystyczną dla wszystkich, którzy pragną poczuć atmosferę najlepszej radzieckiej kopalni na krańcu świata.

Przegoń widmo nudy – sprawdź oferty wypoczynku na Travelist »

Oradour-sur-Glane, Francja

Miasto-widmo - Oradour-sur-Glane

Mimo że praktycznie za każdą z opuszczonych miejscowości kryje się tragedia, historia tego francuskiego miasteczka jest wyjątkowo krwawa. Doszło tu do ogromnego nieporozumienia, które na zawsze zmieniło losy tej wioski. Oradour-sur-Glane była niczym niewyróżniającą się miejscowością pośród innych francuskich wiosek w okolicy. Jednak pewnego dnia miasto zaatakowali oddziały SS I wymordowały niemal wszystkich mieszkańców. Z życiem ledwo uszła kobieta z dzieckiem oraz 5 mężczyzn. Pozostałych 642 mieszkańców w okrutny sposób wystrzelano, a budynki zniszczono.

Jak się później okazało, hitlerowcy postanowili w ten sposób dokonać odwetu na członkach ruchu oporu, którzy zabili oficera SS. Za późno się zorientowali, że kara miała zostać wymierzona mieszkańcom innego miasteczka – Oradour-sur-Vayres.

Miasteczka nigdy nie odbudowano – ruiny pozostawiono ku przestrodze.  Nowe, o tej samej nazwie postawiono nieopodal, a na obszarze między jego starą a nową częścią powstało museum, w którym można znaleźć informacje m.in. na temat niemieckich zbrodni.

Przegoń widmo nudy – sprawdź oferty wypoczynku na Travelist »

Vilarinho da Furna, Portugalia

Miasto-widmo - Vilarinho da Furna

Vilarinho da Furna to wyjątkowe miejsce w naszym zestawieniu. Jego ruiny znajdują się bowiem… pod wodą. Korzenie tej portugalskiej wioski sięgają aż I wieku, kiedy to założyli je Rzymianie. Jej dzieje zakończyły się w latach 70. XX wieku, kiedy to portugalski rząd powziął decyzję o budowie na tym terenie tamy oraz hydroelektrowni.

Wszystkich 300 mieszkańców wysiedlono z wioski, a budynki – nawet te o ponad 2000-letniej historii, zatopiono. Dzisiaj wioska jest widoczna jedynie, kiedy opada poziom wody – wówczas na powierzchnię wyłaniają się pozostałości po starożytnych budowlach. Pamięć o wiosce jednak nie do końca zaginęła. W pobliskiej miejscowości São João do Campo powstało muzeum, upamiętniające życie codzienne mieszkańców Vilarinho da Furna.

Przegoń widmo nudy – sprawdź oferty wypoczynku na Travelist »

Tyneham, Wielka Brytania

Miasto-widmo - Tyneham

Zapomniana wioska Tyneham w Wielkiej Brytanii to miejsce, gdzie czas zatrzymał się w 1943 roku. Miejscowość, położona tuż nad klifami kanału La Manche, została wysiedlona w 1943 roku, tuż przed Świętami. Miejsce mieszkańców zajęli żołnierze, a całą okolicę zamieniono w poligon wojskowy, mający służyć do ćwiczeń przed inwazją w Normandii.

I chociaż mieszkańcy łudzili się, że ich tułaczka nie potrwa długo i że wkrótce wrócą do swoich domów, rzeczywistość okazała się okrutna. Tyneham na długie lata przekształcono w poligon. Dzisiaj miasteczko stanowi ogromną atrakcję turystyczną.

Przegoń widmo nudy – sprawdź oferty wypoczynku na Travelist »

Pstrąże, Polska

Miasto-widmo - Pstrąże

Pstrąże to zdecydowanie jedno z najpopularniejszych opuszczonych miast w Polsce. To także (jeszcze do niedawna) prawdziwa mekka dla wielbicieli urbexu, czyli eksplorowania i fotografowania opuszczonych miejsc. Niegdyś miasto, zwane również Strachowem, służyło wojsku – najpierw, podczas I Wojny Światowej stacjonowali tu Niemcy. Po zakończeniu II Wojny Światowej Pstrąże, razem z okolicznymi lasami (będącymi w tym czasie poligonem), zostało przejęte przez wojsko radzieckie, które wybudowało tu osiedle, w którym w najlepszych czasach mieszkało nawet kilkanaście tysięcy osób.

W sumie, aż do 1992 roku Polacy nie mieli do Pstrąża wstępu. Aby uniemożliwić okolicznym mieszkańcom zakradanie się do wioski, wysadzono most drogowy. Jeszcze do niedawna na terenie miejscowości ćwiczyło Wojsko, Straż Pożarna i Służby Specjalnie. Jednak oprócz żołnierzy i strażaków miejscowość miała innych gości – złomiarzy i złodziei, którzy z czasem całkowicie zdewastowali to miejsce. Do tego stopnia, że 2 lata temu konieczne było całkowite wyburzenie osiedla i zrównanie go z ziemią, gdyż opuszczone budynki, ze względu na stan techniczny, zagrażały życiu i zdrowiu zwiedzających.

Przegoń widmo nudy – sprawdź oferty wypoczynku na Travelist »