Jeden lub dwa dni urlopu – i już mamy prawie cały tydzień wolnego. Nic dziwnego, że majówka, Boże Ciało czy 1 listopada to doskonała okazja, by wyrwać się z domu. Sprawdziliśmy, gdzie i w jaki sposób Polacy najchętniej spędzają długie weekendy
Najpopularniejszy weekend w Polsce
Polscy turyści nie mogą narzekać na brak długich weekendów. Choć przede wszystkim związane są one z celebracją różnego rodzaju świąt, dla przeciętnego Kowalskiego oznaczają najlepszą okazję do krótkiego wypoczynku w ciągu roku. W kalendarzu pojawia się kilka okazji do długiego weekendu, m.in.: najbardziej wyczekiwana majówka, czerwcówka, długi weekend sierpniowy oraz listopadowy.
W latach 2013/2014 najpopularniejszymi weekendami wyjazdowymi były długi weekend czerwcowy oraz listopadowy. Co ciekawe, dopiero (choć tuż) za nimi uplasowała się majówka. Najmniejszą popularnością cieszył się weekend sierpniowy, kiedy to liczba rezerwacji dokonywanych w obiektach wypoczynkowych była o połowę niższa niż w pozostałych przypadkach. Ale trudno się dziwić – w okresie letnim Polacy nie czują tak dużej potrzeby wyrwania się na krótki urlop, ponieważ zazwyczaj mają już w zanadrzu zaplanowany dłuższy wakacyjny wypoczynek.
Sprawdź najlepsze pomysły na weekend (i nie tylko)nawet 70% taniej »
Gdzie jeździmy na majówkę, a gdzie na 1 listopada?
Preferowane przez turystów kierunki różnią się od siebie w zależności od pory roku. Wiosną i na początku lata najbardziej kuszą nas górskie krajobrazy oraz niezmiennie przodujący we wszelkich rankingach wycieczkowych Bałtyk. Aż 65% podróżujących w tym czasie obiera jeden z tych kierunków. Nieco inaczej wygląda sytuacja w listopadzie, kiedy kapryśna aura nie zachęca raczej do wypoczynku na łonie natury. W tym czasie na popularności zyskują tzw. city breaki, czyli krótkie, kilkudniowe wypady do najciekawszych polskich miast. Podróżujący nastawieni są wówczas przede wszystkim na zwiedzanie historycznych miejsc, a także rozrywkę w nieznanych im dotąd wielkomiejskich klubach, knajpach i restauracjach.
Co ciekawe, ten sam kierunek Polacy obierają w sierpniu. Preferowaną destynacją są wówczas nie góry czy Bałtyk, a właśnie miasta. Gdy mamy w planach dłuższy urlop wakacyjny, podczas którego będziemy głównie wylegiwać się na plaży, wolny weekend wolimy poświęcić na zwiedzanie starego Krakowa, spacer wrocławskimi mostami lub podziwianie artystycznych klimatów Kazimierza Dolnego. Zdecydowanie najmniej popularne podczas krótkich wypadów Polaków są miejsca zaciszne, położone na uboczu. O ile weekend nad jeziorem posiada jeszcze lojalne grono zwolenników, o tyle wypoczynek w lesie lub w spokojnych, zielonych okolicach to w naszym społeczeństwie wciąż wybór awangardowy. Zaledwie kilka procent Polaków decyduje się na taki wyjazd.
Sprawdź najlepsze pomysły na weekend (i nie tylko) nawet 70% taniej »
Jakie hotele wybierają Polacy?
Kluczową kwestią podczas podejmowania decyzji o długim weekendzie jest nie tylko wybrany region, ale również forma zakwaterowania. Odpowiednia jakość hotelu czy pensjonatu daje bowiem przeświadczenie o udanym pobycie. Z drugiej strony jednak sezon w branży hotelowej, który trwa od końca kwietnia do połowy sierpnia, wiąże się z wysokim obłożeniem pokoi, co często skutkuje wzrostem cen. Dlatego też znaczny odsetek wyjeżdżających (aż 70%) decyduje się na obiekty o nieco niższym standardzie: pensjonaty, domy wypoczynkowe oraz hotele do 3 gwiazdek. Oczekiwania odnośnie standardu zakwaterowania są wówczas znacznie mniejsze, ponieważ aura pogodowa sprawia, że większość czasu turyści spędzają poza hotelem.
Sytuacja ta odwraca się podczas weekendów sierpniowego i listopadowego. Wówczas takim portalom jak Travelist udaje się wynegocjować bardzo atrakcyjne ceny pobytów, dzięki czemu Polacy chętniej wybierają wczasy w czterogwiazdkowym hotelu, z dużym basenem i strefą SPA, płacąc za pobyt nawet do 70% taniej.
Sprawdź najlepsze pomysły na weekend (i nie tylko) nawet 70% taniej »
Sprawdź najlepsze pomysły na weekend (i nie tylko) nawet 70% taniej »
Live cooking czy strzał z armaty – w jaki sposób hotele kuszą weekendowych gości?
Podczas długich weekendów hotele prześcigają się w ilości coraz bardziej innowacyjnych pomysłów na uatrakcyjnienie wypoczynku. Do wachlarza standardowych usług oferowanych w tym czasie weszły już choćby posiłki tematyczne, w ramach których można skosztować nie tylko dań polskich, ale też potraw z całego świata. Dla bardziej ciekawskich smakoszy, którzy chcą z pierwszej ręki poznać tajniki gotowania, polskie hotele często organizują pokazy tzw. live cooking, podczas których goście mogą na żywo przyglądać się przyrządzaniu potraw przez szefa kuchni. Nieodzowną praktyką pensjonatów oraz mniejszych hoteli są także posiłki na świeżym powietrzu w postaci grilla czy ogniska z kiełbaskami w swojskim klimacie.
Sprawdź najlepsze pomysły na weekend (i nie tylko) nawet 70% taniej »
Kolejnym punktem na mapie weekendowych atrakcji są różnorodne imprezy regionalne – od krajoznawczych przejażdżek bryczką i wycieczek po górach z przewodnikiem po jednodniowe wypady za granicę. Ale goście, którzy decydują się na pozostanie w hotelu, na nudę też nie mogą narzekać. Hotele proponują wiele atrakcji „na miejscu” w postaci choćby zajęć sportowych, jak nordic walking, aqua aerobik, zumba czy warsztaty taneczne. Odrobinę szaleństwa możemy natomiast poczuć na dyskotekach albo podczas emocjonujących występów finalistów talent show. Nie brak wreszcie propozycji dla najmłodszych. Codziennie animacje w postaci rozwijających warsztatów plastycznych, kulinarnych czy teatralnych umilają pobyt nie tylko dzieci, ale i rodziców.
Sprawdź najlepsze pomysły na weekend (i nie tylko) nawet 70% taniej »
Niektóre hotele decydują się jednak na bardziej odważne kroki. Do najbardziej zaskakujących i nieco dziwacznych pomysłów można zaliczyć m.in. powitalny strzał z armaty czy strzelanie z bazooki na ziemniaki. Jak widać, Polacy nie mogą narzekać na nudę oraz brak kreatywności ze strony polskich hotelarzy, którzy z roku na rok poszerzają swoje usługi, starając się kompleksowo, choć czasem w żartobliwy sposób zadowolić swoich gości.
Sprawdź najlepsze pomysły na weekend (i nie tylko) nawet 70% taniej »
