Polskie anomalie i osobliwości

Woda płynąca pod górę, drzewa o fantastycznych kształtach, jeziora niemal całkowicie pozbawione życia czy góra, na której nie odczuwa się zmęczenia – w Polsce nie brak tajemniczych miejsc, gdzie prawa natury wydają się nie obowiązywać. Podpowiadamy, jak je znaleźć

Wypocznij w najpiękniejszych zakątkach Polski nawet 70% taniej »

Anomalia grawitacyjna w Karpaczu

Polskie anomalie i osobliwości - Karpacz

„Uwaga! Sensacja! Twój samochód jedzie sam pod górę!” – taką tablicę możemy znaleźć na niepozornej ulicy Strażackiej w Karpaczu Górnym. Wystarczy zatrzymać tu auto, wyłączyć silnik i wrzucić luz, by przekonać się, że to prawda. Na niewielkim odcinku droga wyraźnie pnie się w górę i nasza maszyna toczy się samoczynnie właśnie w tamtą stronę. Podobne efekty możemy zaobserwować, wylewając w tym miejscu wodę albo rzucając piłeczkę tenisową. Jak to możliwe? Czyżby powszechne prawo grawitacji nie miało tutaj zastosowania a Izaak Newton powinien poważnie zrewidować swoją teorię?

Zdaniem współczesnych naukowców karkonoska „anomalia grawitacyjna” to po prostu złudzenie optyczne. W rzeczywistości droga biegnie lekko w dół, tylko otaczające ją drzewa są na tyle odchylone od pionu, że stwarzają całkiem przeciwne wrażenie. I wobec braku innego punktu odniesienia ulegamy sugestii, że teren się podnosi. Choć z drugiej strony niedawne badania wykazały, że poziom przyciągania ziemskiego jest w tym konkretnym miejscu niższy aż o 4% niż wszędzie wokół. Więc może rzeczywiście coś jest na rzeczy…

Wypocznij w najpiękniejszych zakątkach Polski nawet 70% taniej »

Magiczna górka k. Wałcza

Polskie anomalie i osobliwości - magiczna górka

O ile anomalia w Karpaczu doczekała się naukowych wyjaśnień, o tyle podobne miejsce na Pomorzu Zachodnim (między Strącznem a Rutwicą, 9 km od Wałcza) wciąż wywołuje ogromne kontrowersje. Punkt wyjścia jest bardzo zbliżony – prosty odcinek asfaltowej drogi, wyraźnie widoczne wzniesienie i przedmioty, które samoczynnie toczą się nie w dół, a w górę. Im większe i cięższe, tym szybciej. Mówi się, że wielkie samochody ciężarowe potrafią tu z wyłączonym silnikiem osiągać prędkość nawet do 30 km/h. Zwolennicy teorii o złudzeniu optycznym wielokrotnie mierzyli teren poziomicami, próbując udowodnić, iż w rzeczywistości droga lekko opada a za iluzję odpowiedzialne jest ukształtowanie terenu. Ale przecież płyn w rurce poziomicy może zachowywać się dokładnie tak samo jak wylana na asfalt woda i „ciągnąć” pod górkę.

W dodatku badania geologiczne wykazały ponoć ewidentną różnicę poziomów między podnóżem i wierzchołkiem „górki”. Miałaby ona wynosić równo 34 cm. Co zatem wciąga przedmioty pod górę? Nie wiadomo. Mało tego, osoby odwiedzające to miejsce często skarżą się na dziwne bóle głowy i ucisk w klatce piersiowej, a kamery i smartfony rozładowują się tu wielokrotnie szybciej niż w normalnych warunkach. Mówi się o wyjątkowej aktywności magnetycznej, o potężnych ciekach wodnych pod ziemią, a nawet o działaniu sił pozaziemskich. Jedno jest pewne – bez względu na prawdziwą przyczynę, wrażenia z pewnością będą nie z tej ziemi.

Wypocznij w najpiękniejszych zakątkach Polski nawet 70% taniej »

Skrzyżowanie rzek w Wągrowcu

Polskie anomalie i osobliwości - Wągrowiec

Jedna nazywa się Wełna, a druga Nielba. Przecinają się niemal idealnie pod kątem prostym, a następnie każda płynie sobie spokojnie dalej swoim własnym korytem. W urokliwym miasteczku Wągrowiec na Pojezierzu Wielkopolskim można oglądać jedyne nie tylko w Polsce, ale też w Europie (i podobno jedno z zaledwie dwóch na świecie) skrzyżowanie rzek. Na czym polega wyjątkowość tego zjawiska? Otóż zwykle rzeki łączą się ze sobą w ten sposób, że jedna wpada do drugiej i zasila jej wody. Tutaj mamy do czynienia z całkiem odmienną sytuacją – skrzyżowanie jest bowiem „równorzędne”. O tym, że wody Wełny i Nielby praktycznie się ze sobą nie mieszają, najlepiej przekonać się, wrzucając patyk do jednej z nich i śledząc jego kurs. Gwarantujemy, że popłynie dokładnie tam, gdzie powinien. Inna sprawa, że Nielba ostatecznie wpada do Wełny zaledwie 2 km dalej. Ale tego już ze skrzyżowania nie widać.

Wypocznij w najpiękniejszych zakątkach Polski nawet 70% taniej »

Jezioro Czyste k. Iławy

Polskie anomalie i osobliwości - okolice Iławy

Nazwa mówi sama za siebie. Woda w tym niewielkim jeziorze ukrytym w lesie ok. 20 km od Iławy odznacza się niespotykaną nigdzie indziej w naszym kraju przejrzystością. Miejscowi nazywają je również Jasnym – światło dociera tu bowiem na głębokość nawet 15 m. Wszystko dlatego, że jest niemal całkowicie pozbawione życia. Biolodzy zaobserwowali w nim zaledwie parę gatunków glonów i sinic, kilka roślin przybrzeżnych oraz unikalne okonie karłowate, słynące ze swych kanibalistycznych skłonności. Ponadto odczyn wody jest wyraźnie kwaśny. Wartość pH wynosi zaledwie 4,3, czyli tylko nieco więcej niż sok pomarańczowy.

Dla porównania w przypadku chemicznie czystej wody byłoby to ok. 7, a woda morska osiąga wartość 8. Ciekawostką może być również fakt, iż Jasne praktycznie nigdy nie zamarza. Wszystkie te osobliwości sprawiły, że z jeziorem wiążą się liczne podania i legendy. Zdaniem niektórych to właśnie tutaj hitlerowcy zatopili słynną bursztynową komnatę. Mówi się też o zatopionym kościele i tajemniczych powrozach, które wynurzają się podczas pełni księżyca i wciągają w głąb nieopatrznych wędrowców. Znacznie przyjemniejszy przekaz głosi zaś, iż woda z jeziora idealnie nadaje się do produkcji… piwa.

Wypocznij w najpiękniejszych zakątkach Polski nawet 70% taniej »

Krzywy las k. Gryfina

Polskie anomalie i osobliwości - Krzywy las

Na pierwszy rzut oka miejsce to wygląda jak scenografia do filmu o przygodach Harry’ego Pottera. W okolicach Nowego Czarnowa ok. 4 km od Gryfina w pewnym momencie kończy się „zwyczajny” las i trafiamy na skupisko kilkuset sosen, których pnie wygięte są dokładnie w ten sam sposób i dokładnie w tym samym kierunku – na północ. Po zatoczeniu efektownego łuku nad ziemią drzewa znów rosną w górę. Co ciekawe, wszystkie inne sosny w okolicy są jak najbardziej normalne. Kaprys natury? Efekt działania czarodziejskiej różdżki?

Tajemnicze zjawisko doczekało się najróżniejszych wyjaśnień, z których najbardziej prawdopodobne głosi, iż pnie zasadzonych w latach 30. ubiegłego wieku drzew zostały celowo zdeformowane przez człowieka. A ściślej przez lokalnych niemieckich rzemieślników, którzy chcieli w ten sposób uzyskać idealny budulec do konstrukcji łodzi, beczek czy „giętych” mebli. Choć swoich zwolenników ma również teoria o radzieckich czołgach, które w 1945 r. miałyby zniszczyć młode sosenki podczas działań wojennych. A może to skutek jakiejś nieznanej katastrofy ekologicznej? Prawdopodobnie nigdy się nie dowiemy, jak było naprawdę. I na tym właśnie polega magia krzywego lasu, który posiada obecnie status pomnika przyrody.

Wypocznij w najpiękniejszych zakątkach Polski nawet 70% taniej »

Kolorowe jeziorka w Rudawach Janowickich

Polskie anomalie i osobliwości - kolorowe jeziorka

Jeśli ktoś uważa, że woda jest substancją z gruntu bezbarwną, w Rudawach Janowickich szybko zmieni zdanie. To właśnie tam, u podnóża Wielkiej Kopy, przycupnęły sobie bowiem cztery niewielkie jeziorka, z których każde przyciąga wzrok całkiem inną tonacją kolorystyczną. Jedno jest zielone, drugie błękitne, trzecie purpurowo-czerwone, czwarte zaś – czarne. A czasem nie ma go w ogóle, gdyż okresowo wysycha. Skąd taki malarski wybryk natury? Wyjaśnienie jest bardzo proste. Otóż przed laty mieściła się w tym miejscu niemiecka kopalnia pirytu, czyli substancji wykorzystywanej do produkcji kwasu siarkowego. Z czasem związki mineralne przeniknęły do wody, nadając jej – w zależności od stężenia i składu chemicznego – różne barwy. Rezultat okazuje się jednak prawdziwie baśniowy. A bliskość Jeleniej Góry i Karpacza sprawia, że będzie to idealne miejsce na urozmaicenie wypoczynku w Karkonoszach.

 Wypocznij w najpiękniejszych zakątkach Polski nawet 70% taniej »

Ślęża

Polskie anomalie i osobliwości - Ślęża

Mówi się o niej powszechnie „polski Olimp”. Nie tylko ze względu na wyniosłość, ale też ogromną liczbę mitów i legend, którymi z czasem obrosła. Górująca nad dolnośląskimi równinami Ślęża to bez wątpienia jeden z najbardziej niezwykłych szczytów w naszym kraju. Wyrasta niespodziewanie przed oczami (choć w pobliżu żadnych innych gór nie ma), z wyglądu przypomina wulkan i kryje w sobie bogate złoża minerałów. Nic dziwnego, że już Prasłowianie uważali ją za swoje święte miejsce i oddawali tu cześć potędze Słońca.

Dziś po starodawnych rytuałach pozostały tajemnicze kamienne figury – ze słynnym „niedźwiedziem” na czele – oraz magiczna atmosfera, która wciąż unosi się nad lasami i polami. Osoby wchodzące na wierzchołek często skarżą się na dziwną senność i bóle głowy, zdarza im się też czuć czyjąś obecność, chociaż w pobliżu nikogo nie widać. Podobno nie dotyczy to tylko kobiet w ciąży. Z drugiej strony wiele osób twierdzi, iż podczas wędrówki w ogóle nie odczuwa zmęczenia, a po powrocie na dół całe ciało przepełnia im pozytywna energia. I coś z pewnością jest na rzeczy. Zdaniem znawców tematu Ślęża jest bowiem miejscem o wyjątkowo silnej aktywności geomantycznej – krzyżują się tu potężne szlaki energetyczne, a promieniowanie z wnętrza Ziemi osiąga rzadko spotykane gdzie indziej poziomy.

Wypocznij w najpiękniejszych zakątkach Polski nawet 70% taniej »

Ostrzyca

Polskie anomalie i osobliwości - Ostrzyca

Jeśli Ślęża jest „polskim Olimpem”, to położona na Pogórzu Kaczawskim Ostrzyca będzie „polską Fudżijamą”. Idealnie stożkowaty kształt górujący nad okolicą nie tylko nasuwa automatyczne skojarzenia ze słynnym japońskim szczytem, ale też jest świadectwem bogatej historii wzniesienia. Było ono bowiem przed laty prawdziwym, aktywnym wulkanem – najpotężniejszym na terenie obecnej Polski. Dziś co prawda nie uświadczymy tu ognia, dymu i języków lawy, wciąż jednak możemy podziwiać wulkaniczne skały i bazaltowe gołoborza na zboczach. Z wierzchołka zaś rozpościera się niezwykła, 360-stopniowa panorama okolicy, z wyniosłym pasmem Karkonoszy na horyzoncie.

Wypocznij w najpiękniejszych zakątkach Polski nawet 70% taniej »

Mofeta w Jastrzębiku k. Muszyny

Polskie anomalie i osobliwości - okolice Muszyny

Giną tu owady i ptaki, w dzień i w nocy słychać dziwne bulgotanie, a woda sprawia wrażenie, jakby nieustannie się gotowała – choć jest lodowata, jak na górski strumień przystało. Zamieszkujący okolicę Łemkowie zawsze twierdzili, że to nic innego jak oddech piekła. W rzeczywistości mowa o największej w Polsce (i jednej z największych w Europie) mofecie, którą można oglądać w małej miejscowości Jastrzębik k. Muszyny w Beskidzie Sądeckim. Czym jest mofeta? Według naukowej definicji nazywa się tak naturalną wyrwę, przez którą z wnętrza Ziemi wydobywa się na powierzchnię dwutlenek węgla.

Widok bulgoczącej wody, w której nieustannie pękają bąbelki gazu robi niezwykłe wrażenie – podobnie jak część mofety zwana Dychawką, gdzie ziemia „oddycha” w pełnym znaczeniu tego słowa. Dwutlenek węgla uwalnia się tam bowiem z sykiem bezpośrednio z suchego gruntu. A jego stężenie jest tak wysokie (nawet do 95%), że żaden żywy organizm nie ma szans przeżyć w bezpośrednim sąsiedztwie z powodu braku tlenu. Dlatego lepiej spokojnie podziwiać ten cud natury z bezpiecznej odległości.

Wypocznij w najpiękniejszych zakątkach Polski nawet 70% taniej »

Kamienne kręgi w Węsiorach

Polskie anomalie i osobliwości - kamienne kręgi

Podobno poziom promieniowania jest tu wielokrotnie wyższy niż w okolicy, w powietrzu – podobnie jak na Ślęży – można poczuć wyjątkową energię, a instrumenty badawcze zaczynają wariować. W rzadkim sosnowym lesie ok. 1,5 km od miejscowości Węsiory na Pomorzu mieści się jedno z najbardziej tajemniczych miejsc w Polsce – zespół pradawnych kamiennych kręgów i kurhanów, których geneza i przeznaczenie do dziś pozostają zagadką. Zdaniem Ericha von Dänikena to pozostałość kosmicznego lądowiska sprzed wielu tysięcy lat. Polscy archeolodzy są nieco bardziej powściągliwi w swoich osądach i widzą tu „tylko” cmentarzysko Gotów z I w. n.e. Kto ma rację? Nie wiadomo. Wiadomo jednak, że kręgi w Węsiorach to drugi największy tego typu obiekt na naszym kontynencie, zaraz po słynnym Stonehenge. I że dzieją się tu dziwne rzeczy. A miejscowi przestrzegają przed stawianiem nóg na poszczególnych kamieniach…

Wypocznij w najpiękniejszych zakątkach Polski nawet 70% taniej »