Do zimy jeszcze daleko, ale już teraz nadchodzi długo wyczekiwany nowy sezon kultowego serialu „Gra o tron”. W sprzyjającym okresie wakacyjnym tłumy fanów serialu z radością podążają śladami Jona Snowa w poszukiwaniu baśniowych serialowych lokalizacji. Niestety, ekipa filmowa „Gry o Tron” nie odkryła jeszcze polskich plenerów, idealnych na filmowe sceny kręcone za Wielkim Murem. Nie oznacza to jednak, że wielcy twórcy – w tym hollywoodzcy i bollywoodcy – nie docenili naszych krajobrazów. Zapraszamy w podróż – odkrywamy najsłynniejsze polskie lokacje filmowe!
Sprawdź najlepsze hotele w filmowych lokalizacjach nawet 70% taniej »
Łódź – „Ziemia obiecana”, „Ajlowju”, „Kariera Nikodema Dyzmy”
Jak wiadomo, Łódź to od wielu lat miasto filmowe i stolica polskiej kinematografii – i to nie tylko za sprawą najlepszej w całym kraju Państwowej Wyższej Szkoły Filmowej, Telewizyjnej i Teatralnej im. Leona Schillera. To właśnie w Łodzi powstało blisko 150 filmów, w których charakterystyczna, przedwojenna architektura miasta posłużyła jako znakomite tło do wielu wybitnych narracji, budzących zachwyt do dziś. Dzieła takie, jak „Ziemia obiecana” Andrzeja Wajdy, dramat „Ajlawju” Marka Koterskiego czy chociażby „Kariera Nikodema Dyzmy” lub „Kingsajz” to pozycje już dziś klasyczne, niemal obowiązkowe. Co więcej, do dnia dzisiejszego można wybrać się na spacer po prawdziwych planach filmowych – niektóre z nich zachowały się w niezmienionym stanie.
W postfabrycznej scenerii Łodzi poszukiwał inspiracji jeden z najoryginalniejszych amerykańskich reżyserów filmowych – David Lynch. W surrealistycznym „Inland Empire” spotkali się Laura Dern i Jeremy Irons… w łódzkim hotelu Grand.
Sprawdź najlepsze hotele w filmowych lokalizacjach nawet 70% taniej »
Zamek Czocha – „Wiedźmin”, „Dwa światy”, „Legenda”
„Wiedźmin”, „Dwa światy” „Legenda”, kilka popularnych teledysków – chyba żaden z polskich zamków nie przyciąga filmowców, producentów telewizyjnych i tropicieli historycznych zagadek równie silnie, co baśniowy Zamek Czocha w Górach Izerskich. To miejsce wręcz stworzone do spektakularnych ujęć – z fosą, grubymi murami, fotogenicznym dziedzińcem i potężną wieżą. A przede wszystkim z bogatą, pełną tajemnic historią. Powstał w połowie XIII w z rozkazu króla czeskiego Wacława I i przez kolejne stulecia był świadkiem licznych oblężeń, krwawych porachunków i makabrycznych zbrodni. Po wybuchu II wojny światowej mieściła się tu szkoła szyfrantów Abwehry, ale mówi się również o ściśle tajnych eksperymentach nazistów z nowymi rodzajami broni. Wojenne zagadki obiektu zainspirowały dziennikarza i popularyzatora historii Bogusława Wołoszańskiego, który przed dekadą zrealizował tu wraz z ekipą filmową część serialu „Tajemnica twierdzy szyfrów”.
Po wojnie aurę tajemniczości dodatkowo wzmacniał fakt, że od 1952 r. w twierdzy mieścił się zamknięty ośrodek wypoczynkowy dla oficerów LWP – i Czochy nie było nawet na mapach. Na szczęście dziś wszystko się zmieniło i zamek można podziwiać w całej okazałości, na żywo lub na ekranie (w tej wersji wraz z tajnym kanałem łączącym zamek z Jeziorem Leśniańskim – stworzoną na potrzeby filmowej fabuły mistyfikacją).
Sprawdź najlepsze hotele w filmowych lokalizacjach nawet 70% taniej »
Kraków – „Lista Shindlera”, „Vinci”, „Karol – człowiek, który został papieżem”, „Katyń”, „Nie kłam kochanie”.
Pod względem liczby zabytków przypadających na 1 mieszkańca Kraków zostawia w tyle jakiekolwiek inne miejsce w Polsce. A pod względem liczby kultowych lokacji filmowych ustępuje tylko stolicy. W scenerii grodu Kraka kręcono m.in. telewizyjną adaptację powieści „Noce i dnie”, komedię kryminalną „Vinci”, dramat biograficzny „Karol – człowiek, który został papieżem”, dramat historyczny „Katyń” czy komedię romantyczną „Nie kłam kochanie”.
Jednak najsłynniejszą realizacją – za sprawą której Kraków na stałe pojawił się na kinematograficznej mapie świata – była „Lista Schindlera” w reżyserii samego Stevena Spielberga. Czarno-białe zdjęcia (ze słynnym czerwonym akcentem) do hollywoodzkiego, nagrodzonego 7 Oskarami filmu, kręcono m.in. na peronie przed budynkiem dworca, w Kościele Mariackim, w siedzibie Gminy Wyznaniowej Żydowskiej (w filmie to siedziba Judenratu), a także w kamienicy przy ul. Straszewskiego nieopodal Wawelu, w której… w przeszłości naprawdę mieszkał Oskar Schindler. Po światowym sukcesie filmu krakowskie biura podróży zaczęły oferować tematyczne wycieczki pod hasłem „Schindler’s List”, wytyczając szlaki pasjonatom historii, amatorom twórczości Spielberga czy entuzjastom talentu i aparycji Liama Neesona.
Sprawdź najlepsze hotele w filmowych lokalizacjach nawet 70% taniej »
Góry Stołowe – „Opowieści z Narnii”
W niezwykłym skalnym labiryncie o wymiarach 600×300 m w Górach Stołowych można zagubić się na długie godziny, a nieziemska atmosfera pozwala poczuć się niczym na planie jakiejś superprodukcji z gatunku fantasy. Miejsce to wyjątkowo filmowe… Na tych, którym uda się już wydostać z plątaniny wąskich przejść, kamiennych załomów i zaskakujących konstrukcji, czekają zapierające dech w piersiach widoki. Najwyższy szczyt Gór Stołowych wygląda jak filmowa dekoracja – i jest w tym całkiem sporo prawdy. Przecież to właśnie tutaj kręcono niektóre sceny do filmowej wersji „Opowieści z Narnii”.
W jednej z części sagi – w „Księciu Kaspianie” – góry widoczne są m.in. w długiej scenie snu Łucji kręconej na polanie, tuż przy wylocie labiryntu skalnego. Fantazyjna rzeźba terenu zachwyciła reżysera Andrew Adamsona na tyle, że polecił on scenografom odtworzyć ich wygląd w studiu filmowym… w Nowej Zelandii.
Sprawdź najlepsze hotele w filmowych lokalizacjach nawet 70% taniej »
Sandomierz – „Ziarno prawdy”, „Ojciec Mateusz”,
„Ojca Mateusza”, serial kryminalno-obyczajowy o księdzu, który wciela się w detektywa-amatora, pokochała cała Polska. Serial, który pojawił się na ekranach telewizorów już prawie 10 lat temu, zdobył dużą popularność również ze względu na lokalizację, w jakiej jest kręcony. Sandomierz bowiem to jedno z najbardziej urokliwych miasteczek w naszym kraju, z zabytkowym Rynkiem i malowniczymi plenerami. Uwielbienie przez widzów ojca Mateusza jest na tyle ogromne, że do Sandomierza przyjeżdżają wycieczki turystów chcących podążyć jego śladami.
Największą popularnością cieszy się kościół, w którym proboszczem jest Mateusz. Duża część zwiedzających chętnie zobaczyłaby również plebanię. I tu – niespodzianka! Mimo że większość plenerowych scen realizowana jest w Sandomierzu, tylko nieliczne zdjęcia wnętrz kręcone są tutaj. W rzeczywistości serialowa plebania znajduje się w warszawskiej Radości, drewniany kościółek leży tak naprawę w Gliniance, w gminie Wiązowna, a najbliższa rodzina inspektora Oresta Możejki mieszka w Opatowie.
Sandomierz na ekranie można zobaczyć również w polskim kryminale „Ziarno Prawdy” nakręconym na podstawie powieści Zygmunta Miłoszewskiego. Akcja dzieje się w mrocznych zaułkach Sandomierza, które filmowcom pokazał sam autor, który niegdyś tu mieszkał. Ekipa spędziła w mieście niemal miesiąc na kręceniu zdjęć.
Sprawdź najlepsze hotele w filmowych lokalizacjach nawet 70% taniej »
Zamek w Ogrodzieńcu – „Janosik”, „Zemsta”
Gdyby szukać najlepszego porównania w skali całego świata, Jura musiałaby być polską Szkocją. Rozległe, puste przestrzenie, gęste lasy, tajemnicze skalne formy, a przede wszystkim największe w kraju skupisko zamków i warowni. Wszystko to tworzy iście kinematograficzną scenerię. Najbardziej okazałą budowlę Jury Krakowsko-Częstochowskiej – renesansowy zamek Ogrodzieniec – podziwiać można na szczycie Góry Janowskiego, a także w ostatnim odcinku serialu ,,Janosik” oraz w filmowej adaptacji „Zemsty” w reżyserii Andrzeja Wajdy.
Spektakularne, okryte sztucznym – wyprodukowanym przez amerykańską firmę Snowbusiness – śniegiem ruiny zamku wraz z otaczającym go 400-metrowym murem posłużyły filmowcom za filmową scenerię dramatu Aleksandra Fredry. Na potrzeby fabuły do historycznych fragmentów rezydencji magnackiej dobudowano okna, balkony, finezyjne krużganki, wysokie wieże oraz mosiężne drzwi i wrota, a także… całe nowe skrzydło obiektu. Na planie nie mogło oczywiście zabraknąć słynnego muru, o który toczą spór odwieczni wrogowie – Cześnik Raptusiewicz i Rejent Milczek. Stanął on na czas realizacji zdjęć na dziedzińcu zamku – tam, gdzie co roku organizowane turnieje rycerskie i zawody łucznicze.
Sprawdź najlepsze hotele w filmowych lokalizacjach nawet 70% taniej »
Wieliczka – „Seksmisja”
Wieliczka – jeden z siedmiu cudów Polski, nasza narodowa duma i jedno z najczęściej odwiedzanych miejsc na południu kraju. Przepastne wnętrza słynnej na cały świat kopalni soli są wyjątkową atrakcją turystyczną nie tylko ze względu na swoje podziemne jeziora, majestatyczne konstrukcje ciesielskie oraz unikalne solne rzeźby. To także mekka dla fanów jednego z największych hitów polskiej kinematografii – filmu „Seksmisja”. Obraz kręcono w Łodzi, Łebie i w Wieliczce. Jako plener zdjęciowy wykorzystano wyrobiska kopalni.
Sprawdź najlepsze hotele w filmowych lokalizacjach nawet 70% taniej »
Poligon Biedrusko – „Ogniem i mieczem”, „Dowód życia”
Żaden poligon w Polsce nie „występował” w filmach tyle razy, co poligon w Biedrusku pod Poznaniem. Wszystko przez nietypowe plenery przypominające do złudzenia dawne wschodnie rubieże I Rzeczypospolitej. Ze względu na bogatą historię poligonu i przez to, że przez długi czas był on garnizonem zamkniętym, wytworzyło się tam specyficzne środowisko sprzyjające rozwojowi wielu gatunków fauny i flory. Fakt ten sprawił, że krajobraz Biedruska stał się jeszcze bardziej dziki.
W roku 1998 Jerzy Hoffman, w poszukiwaniu plenerów do swojego wiekopomnego dzieła, „Ogniem i mieczem”, trafił do Biedruska. Początkowo większą część filmu planowano zrealizować na Ukrainie, jednak po dokonaniu wizji lokalnej odstąpiono od tego pomysłu. Wszystkie sceny filmowe – bitewne, potyczek, przejazdy husarii i tatarskich hord – powstały właśnie na poligonie w Biedrusku. Specjalnie na potrzeby filmu powstał tu Zbaraż, jednak wzniesione z drewna mury fortecy wymagały komputerowych poprawek. Rok później na poligonie pojawiła się także ekipa filmowa z USA, która kręciła tu niektóre sceny do filmu „Dowód Życia”, gdzie Meg Ryan partnerował Russel Crowe.
Sprawdź najlepsze hotele w filmowych lokalizacjach nawet 70% taniej »
Lubomierz – „Sami swoi”
O tych, którzy nie kojarzą przygód filmowego Kargula i Pawlaka, można śmiało powiedzieć, że ominęli jeden z największych klasyków polskiej powojennej kinematografii. „Sami swoi”, którego sukces kasowy pociągnął za sobą powstanie trylogii, do dnia dzisiejszego potrafi wywołać uśmiech na twarzach wszystkich członków rodziny podczas wspólnego oglądania. Lubomierz, w którym kręcono główne sceny filmu, to jedno z najmniejszych, a jednocześnie najstarszych miast w województwie dolnośląskim. Do dziś zachowało swój historyczny układ urbanistyczny. Ponadto, dla wszystkich entuzjastów przygód bohaterów, oprócz ciekawostek historycznych, istnieje możliwość zwiedzania Muzeum Kargula i Pawlaka, w którym zobaczymy wiele pamiątek i eksponatów, w tym np. karabin, z którego zamek wylata, granat do świątecznego ubrania i fragment płota, przy którym kłócili się bohaterowie.
Sprawdź najlepsze hotele w filmowych lokalizacjach nawet 70% taniej »
Warszawa – „Nigdy w życiu”, „Miś”, „Pianista”, „Małżeństwo z rozsądku”
Niemal każda z dzielnic stolicy doczekała się w kultowym zbiorze polskiej kinematografii swojego filmowego portretu. W scenerii Warszawy powstała większość dzieł Stanisława Barei prezentujących w krzywym zwierciadle absurdalną rzeczywistość PRL-u, m.in. „Małżeństwo z rozsądku” (kręcone w plenerach Starego Miasta), „Miś” (ze scenami na tle placu Grzybowskiego, Woli i Okęcia) oraz „Co mi zrobisz, jak mi złapiesz” (ze zdjęciami realizowanymi na Okęciu i Dworcu Gdańskim). Dekalog kinomana – „Dekalog” Kieślowskiego – to nie tylko studium ludzkich osobowości, ale i panopticum warszawskich blokowisk – tych na Służewiu nad Dolinką, na osiedlu przy Inflanckiej czy na Ursynowie. Ocalałe po wojnie fasady kamienic przy ulicy Małej na Pradze to jedna z ulubionych miejscówek scenografów filmów historycznych – to tu powstawały filmowe sceny „Pianisty” Romana Polańskiego czy „Korczaka” Andrzeja Wajdy. Uwielbiany przez hipsterów Plac Zbawiciela to – czasem i tytułowy – bohater filmów Krzysztofa i Joanny Krauze.
Amatorom produkcji romantycznych – bez względu na stałe miejsce zamieszkania i panujące warunki atmosferyczne – znany jest skąpany w strugach deszczu most Świętokrzyski. To na nim, blokując ruch samochodowy w godzinach wieczornych, kręcona była najsłynniejsza „hollywoodzka” scena współczesnego kina polskiego – finał komedii romantycznej „Nigdy w życiu!”. Na innym warszawskim moście – Gdańskim – powstała też spektakularna scena… bollywoodzka, w której rozpędzony czerwony autobus wpada wprost do Wisły. „Wisła wciąga!” – także amantów hinduskiego kina.
Cymes wśród produkcji filmowych objawiających stolicę pod woalką nocy stanowi dokumentalizowany dramat Michała Marczaka. Bohaterowie „Wszystkich nieprzespanych nocy” poszukują sensu życia, przemierzając… najsłynniejsze imprezowe lokacje Warszawy.
Sprawdź najlepsze hotele w filmowych lokalizacjach nawet 70% taniej »
