Włochy to nie tylko zabytkowy Rzym, modny Mediolan czy karnawałowa Wenecja. To także spektakularne Dolomity, polodowcowe jeziora, alpejskie kurorty, znane miejscowości i inne skarby ukryte na północy kraju. Prezentujemy subiektywny przewodnik po najpiękniejszych miejscach i największych atrakcjach Włoskich Alp!

Atrakcje włoskich Alp

Marmolada, białe wino i enrosadira – skarby Dolomitów

Dawniej szumiało tu tropikalne morze, obecnie zachwycają pnące się ku niebu fantazyjne formacje skalne. A zachwycają na tyle, że od 2009 r. Dolomity widnieją na liście światowego dziedzictwa UNESCO. Dzięki swojemu wyjątkowemu składowi (węglanowi wapnia i magnezu) ich majestatyczne, białe wierzchołki na koniec każdego dnia, kiedy słońce zaczyna zachodzić, oblewają się „rumieńcem”. To prawdziwy przyrodniczy spektakl nazywany „enrosadirą”. Warto zobaczyć go na własne oczy!

Dolomity rozciągają się w północnej części Włoch (we włoskiej części Alp, a konkretnie w Południowym Tyrolu), swoim obszarem obejmują prowincje Trydent ( gdzie znajduje się Val di Fassa – dolina z 9 ośrodkami narciarskimi), Belluno i Bolzano. Królową gór jest ich najwyższy szczyt – Marmolada („marmoleda” czyli „błyszcząca”), w północno-wschodniej części Włoch. Znajduje się tam także największy, będący wizytówką tej góry lodowiec, mnóstwo szlaków i ferrat („żelaznych dróg” – nazwę tę zawdzięczają one stalowym elementom ułatwiającym pokonanie trudniejszych odcinków). Dolomity zimą to raj dla narciarzy, latem i wiosną z kolei zamienia się on w prawdziwe eldorado dla górołazów i miłośników wspinaczki wysokogórskiej. Duże zróżnicowanie szlaków pieszych (a także rowerowych) pozwala na wędrówki także osobom początkującym i rodzinom z dziećmi.

Poza szlakiem warto odwiedzić klimatyczne, śródgórskie miasteczka, które już same w sobie stanowią nie lada atrakcję turystyczną – także kulinarną i „winną„ (Tyrol Południowy słynie ze znakomitych win – ok. 60% produkcji to wina białe). Najciekawsze z alpejskich regionów, kurortów i ośrodków narciarskich to: Cortina d’Ampezzo, Predazzo, Bolzano, Brunico, Cavalese, Pampeago, Paganella, Tesero… 

Alpejskie kurorty narciarskie – warte polecenia stoki narciarskie w znanych miejscowościach

Na pizzę jedzie się do Neapolu, na karnawał – do Wenecji, a na narty – na stoki narciarskie Alp włoskich.  A Alpy we Włoszech to rzeczywistość o różnym stopniu trudności i zgoła odmiennych krajobrazach, bo mamy Alpy Liguryjskie, Alpy Nadmorskie, Kotyjskie, Graickie, Alpy Pennińskie, Leopotyńskie, Retyckie, Karnickie, Alpy Julijskie i włoskie Dolomity. I aż  i 36 szczytów o wysokości ponad 4000 m n.p.m. (z których większości znajduje się na granicy z Francją i Austrią). 

Słońce, południowa ekspozycja stoków, a do tego supernowoczesna infrastruktura z zapleczem apres ski – nic dziwnego, że alpejskie kurorty to synonim białego raju… dostępnego śmiertelnikom w butach narciarskich. Pewny bilet do tego eldorado sportów zimowych stanowi skipass Dolomiti SuperSKI obsługujący największy ośrodek narciarski na świecie złożony z 12 odrębnych obszarów z 12000 km tras łącznie. To właśnie tam znajduje się słynny kurort Cortina d’Ampezzo, który wraz z 11 innymi miejscowościami w Alpach (i jako jedyny we Włoszech) wchodzi w skład ekskluzywnego stowarzyszenia „Best of the Alps”, łączącego te z alpejskich kurortów, które przez lata zachowały swój klasyczny styl. Tysiącletnia historia, wielowiekowa tradycją turystyczna, a  do tego 120 km tras zjazdowych… Tytuł Królowej Dolomitów jest już tylko ukoronowaniem pozycji kurortu na narciarskiej mapie Włoch.

Inny, nie mniej wartościowy bilet na stoki Dolomitów, stanowi skipass Superskirama Dolomiti obejmujący 380 km tras w 8 ośrodkach narciarskich, wśród których na szczególną uwagę zasługują położony u podnóża masywu Adamello i Presanella Adamello Ski, idealne na rodzinny wypoczynek Folgaria – Lavarone – Luserna, najbardziej nasłoneczniona dolina alpejska – Val di Sole czy najchętniej odwiedzany przez Włochów ośrodek Madonna di Campiglio i Pinzolo. A jeśli nie Dolomity, to otoczona czterotysięcznikami i lodowcami Dolina Aosty (z miejscowością Courmayeur u stóp masywu Mont Blanc) lub położone w samym sercu Alp Retyckich Livigno o geomorfologii przywodzącej na myśl Himalaje z przeszło 30 wyciągami narciarskimi i ponad 100 km tras. Miejsce to słynie z ustanowionej jeszcze za czasów Napoleona strefy wolnocłowej, trwających niemal 9 miesięcy zim i najpopularniejszego alpejskiego drinka – bombardino, którego jest ojczyzną.

Como, Garda, Maggiore… – w krainie włoskich jezior

Tworzenie rankingu najpiękniejszych włoskich jezior to właściwie zadanie daremne – każde wprawia w zachwyt i jest na swój wyjątkowe. Uważane za najpiękniejsze jezioro Dolomitów, i jedno z najpiękniejszych jezior alpejskich, Lago di Braies położone  na pograniczu Włoch i Austrii. Wyróżniające się finezyjnym kształtem odwróconej litery „Y” i długą linią brzegową jezioro Como to 3. pod względem powierzchni jezioro we Włoszech. Otaczają je majestatyczne alpejskie zbocza i zielone pagórki. Sceneria jest na tyle bajkowa, że Como stało się „bohaterem” takich kinowych hitów, jak „Casino Royale” czy „Gwiezdne Wojny”, a nad jego brzegiem rozsiane są luksusowe hotele oraz rezydencje George’a Clooneya i innych światowej sławy gwiazd.

Jezioro Garda to z kolei największe i najczystsze włoskie jezioro. Uwielbiane przez windsurferów (a to za sprawą termicznego wiatru południowego zwanego „orą”), kusi lustrzaną taflą i sielskimi krajobrazami. Turkusowe wody Gardy otaczają szczyty Prealpi Gardesane, a na samym jeziorze położone są wyspy (jedną z najsłynniejszych jest Isola del Garda). Wokół Gardy skupione są klimatyczne miasteczka i miasta (m.in. Riva del Garda) , w których można poczuć prawdziwy klimat Włoch, dobrze zjeść i napić się wina z okolicznych winnic.

Z wysp i wspaniałych alpejskich krajobrazów słynie także leżące na pograniczu Włoch i Szwajcarii jezioro Maggiore. Wokół jego krystalicznie czystych wód rozsianych jest wiele ciekawych miasteczek i kurortów, m.in.: opisywana przez Hemingwaya Stresa, słynące z festiwalu filmowego Locarno czy znana z przepięknych ogrodów Verbania. Atrakcji warto poszukać także na samym jeziorze – zwłaszcza na Wyspach Boromejskich. To archipelag pięciu malutkich wysepek – a na nich pałace, ogrody, muzea…

Nie mniej – a dla nas to właściwie najbardziej – magiczne alpejskie jezioro to Lago di Resia zlokalizowane malowniczo w alpejskiej przełęczy Alto Adige – w okolicach Trentino, na terenie północnych Włoch graniczącym ze Szwajcarią i Austrią.  Wszystko za sprawą romańskiej wieży XIV-wiecznego kościoła św. Katarzyny, która wynurza się dumnie spod tafli jeziora. Jeśli wierzyć legendom – zimą, gdy woalka śniegu i mrozu  pokrywa alpejską krainę – z wieży kościoła rozbrzmiewają dzwony. Nic dziwnego, gdyby nie fakt, iż od dziesięcioleci dzwonów już tam nie ma.

Passo dello Stelvio – królowa alpejskich podjazdów

Choć ponoć wszystkie drogi prowadzą do Rzymu, ta konkretna prowadzi z miejscowości Prad w regionie Trydent-Górna Adyga do Bormio w Lombardii, czyli ze wschodu na zachód północnych Włoch.  Przełęcz Stelvio (wł. Passo dello Stelvio) to jednak nie tylko zwykły ciąg komunikacyjny łączący oba krańce na północy kraju, ale najwyższa przejezdna przełęcz we włoskich Alpach Wschodnich i jedna z najbardziej widowiskowych dróg w całej Europie. To także królowa alpejskich podjazdów. Podczas 50-kilometrowej drogi wiodącej na wysokość 2757 m n.p.m. pokonuje się różnicę poziomów wynoszącą prawie 2000 m. Do najbardziej ekscytujących fragmentów trasy należy jej długi na 25 km północny fragment – aby go pokonać należy skręcić aż 48 razy!

To nie tylko legendarna kolarska trasa wykorzystywana podczas zawodów Giro d’Italia, ale i – według redaktorów brytyjskiego magazynu motoryzacyjnego „Top Gear” – najlepsza na świecie droga samochodowa. Nic wiec dziwnego, że to właśnie Passo dello Stelvio, zlokalizowaną spektakularnie na terenie parku narodowego brano pod uwagę jako miejsce ewentualnego pościgu samochodowego w filmie o Jamesie Bondzie.

Turyn

Turyn z pewnością jest znany fanom motoryzacji, bo tutaj znajduje się największa w kraju fabryka samochodów – Fabbrica Italiana Automobili Torino. Jednak stolica Piemontu, a jednocześnie była stolica zjednoczonych Włoch, to znacznie więcej. Miasto traktowane jest jako synonim słowa „barok” – jeden z ojców tego stylu, Guarino Guarini, tworzył głownie tutaj. Od wieków przyciąga ono artystów, muzyków, malarzy – niczym nasz rodzimy Kraków. Między innymi w Turynie zakochany był Nietzsche. Niemiecki filozof oddawał się zadumie, spacerując eleganckimi, barokowymi alejami, podziwiając bogactwo kościołów, pałaców oraz licznych galerii sztuki. To również ważne miejsce dla wiernych – w kaplicy Świętego Całunu przechowywany jest Całun Turyński, którym miał być owinięty po śmierci Jezus Chrystus. Turyn jest również miejscem narodzin słynnej, włoskiej kawy Lavazza – kawiarnia, w której powstała kawa jest otwarta do dziś.

Symbolu miasta – Mole Antonelliana – nie sposób nie kojarzyć z pocztówek. Odbywały się tutaj XX Zimowe Igrzyska Olimpijskie, co świadczy o wyjątkowych warunkach dla miłośników zimowych sportów. Znajduje się tutaj pierwsza, ponad 500-letnia czekoladziarnia. Z resztą cukierni jest tutaj tyle, że potrzeba kilka dni by odwiedzić je wszystkie. Miasto znajduje się tylko 40 minut jazdy samochodem od Bergamo, a mimo to nie jest nr. 1 wśród turystów – przez co nie zginiemy w tłoku. Wisienką na torcie są widoki na okoliczne Alpy Piemonckie, które możemy podziwiać z licznych wież widokowych w mieście.

Cudowny Trydent

Niegdyś ważny punkt na szlaku łączącym Europę z basenem Morza Śródziemnego. Dziś stolica regionu Trentino, uważana przez wielu za najpiękniejsze miasteczko w całych Alpach, przez co zyskało przydomek „Cudownego Trydentu”. Pierwszym punktem podczas zwiedzania z pewnością będzie Piazza Duomo, czyli plac centralny. Rynek rodem z filmów Felliniego to dziś ważny adres dla miłośników dóbr luksusowych – gama butików cenionych na świecie włoskich projektantów jest uznawana w Europie na równi z tą w Mediolanie. Będąc na Piazza Duomo, warto usiąść w jednej z klimatycznych kawiarni i kosztując aromatyczną kawę przyjrzeć się XVI-freskom ozdabiającym kamienice wokół placu. Kolejnym ważnym punktem jest bazylika w stylu romańsko-lombardzkim z fontanną Neptuna z XVIII w. przed wejściem. Co ciekawe, to jedna z dwóch bliźniaczych fontann w Trydencie.

Turystyczną perełką jest Castello Buonconsiglio, monumentalny zamek budowany na przestrzeni wieków – dzięki temu można w nim podziwiać wiele stylów architektonicznych. W Trydencie panuje specyficzny mikroklimat, przez co pogoda dopisuje nawet w najzimniejszych miesiącach – restauracje i kawiarenki wystawiają stoliki w letnich ogródkach…. już w lutym. Niecały kilometr od Piazza Duomo mieści się muzeum MUSE – to takie alpejskie Centrum Nauki Kopernik o imponującej powierzchni 12 tys. m2. Muzeum oferuje otwartą przestrzeń pełną realistycznych, często interaktywnych eksponatów – to doskonałe miejsce na wizytę z dziećmi, bo podobnie jak dorośli będą one się tu świetnie bawić. Miasteczko zdecydowanie jest warte tego, aby odrobinę skrócić czas spędzony na nartach i oprócz białego szaleństwa zaczerpnąć z bogactwa lokalnej kultury.

Merano i zamki

Lokalizacja w kotlinie osłoniętej przez szczyty masywu Tessa sprawia, że parki i ogrody bajecznego Merano porasta bujnie roślinność śródziemnomorska. Na pokryte białym śniegiem stoki terenu narciarskiego Meran 2000 (uznanego za najlepszy rodzinny ośrodek narciarski w Europie) wjeżdża się tu wprost….spod palm. Swoją popularność miasto w regionie Trydent-Górna Adyga zawdzięcza wiedeńskiemu lekarzowi, który w latach 30. XIX wieku rozsławił je na mapie europejskich miejscowości uzdrowiskowych.

Zabudowa zbliżona do architektury Salzburga w połączeniu z klimatem właściwym rejonom Morza Śródziemnego sprawiły, że z czasem do Merano zaczęły ściągać znane osobistości, w tym cesarzowa Austro-Węgier – Sisi, od imienia której nazwano tutejsze hotele, kawiarnie, a także cały szlak turystyczny! Charakterystyczny element krajobrazu Merano stanowią promenady, z których najbardziej spektakularna – Promenada Tappeiner – zyskała miano najpiękniejszej górskiej promenady na Starym Kontynencie. I choć promenad naliczyć tu można aż 6, to nie one stanowią oficjalną wizytówkę alpejskiego miasta-ogrodu. Jest nim położony kilka kilometrów na wschód od uzdrowiska Zamek Trauttmansdorff otoczony majestatycznym ogrodem botanicznym. I choć na południowotyrolskich szlakach turystycznych podziwiać można niemal 800 twierdz, zamków i rezydencji, urodą zamkowi Trauttmansdorff nie dorównuje żaden. No może ewentualnie zlokalizowany ok. 4 km dalej Zamek Tirol będący stałą siedzibą grafa Tyrolu. Ale o tym przekonajcie się sami.

Bolzano – miasteczko wina i jabłek

To włoskie miasteczko jest podręcznikowym przykładem mariażu stylu germańskiego z włoskim. Jeśli chodzi o architekturę – nic dziwnego! Południowy Tyrol jest po części niemiecki. Dostrzec to możemy przede wszystkim na głównym placu Piazza Walther pełnym klimatycznych kamienic czy w neogotyckim charakterze katedry Wniebowzięcia Najświętszej Maryi Panny. Bolzano oferuje spotkanie z historią nie tylko przez zabytkową zabudowę miasta. Mowa o tzw. Muzeum Otziego czyli Muzeum Archeologicznym Południowego Tyrolu, w którym najwspanialszym eksponatem jest ponad 5000-letnia mumia człowieka lodu – Otziego. Miłośnicy sztuki nie mogą ominąć centrum sztuki współczesnej Moseion oraz Muzeum Alpinizmu.

Zabytki i muzea to jednak nic w porównaniu ze spektakularnymi widokami na okoliczne szczyty Dolomitów. Najlepszym sposobem na podziwianie alpejskich krajobrazów jest wycieczka kolejką linową, która wjeżdża z Bolzano na szczyt Colle Kohlern (1130 m.n.p.m). To właśnie dzięki dolomickim szczytom, amatorzy białego szaleństwa poczują się jak w domu. Ośrodki narciarskie w Bolzano znane są w całej Europie i plasują się rokrocznie w ścisłej czołówce najlepszych miejsc do szusowania. Bolzano to także miasteczko wina i jabłek – raj dla smakoszy i koneserów win oraz dobrej kuchni, o którą nietrudno w całym regionie. Wyjątkowe winnice, monumentalne twierdze oraz klimatyczne restauracje z pewnością na długo zagoszczą w pamięci odwiedzających.

Messner Mountain Museum

To w istocie aż 6 różnych muzeów o wspólnej górskiej tematyce stworzonych przez światowej sławy alpinistę, himalaistę i podróżnika – Reinholda Messnera. Centralny punkt muzeum, zlokalizowane w majestatycznym zamku Sigmundskron pod Bozen MMM Firmian, zajmuje się tematem zmagań człowieka z górami. MMM Ripa na zamku Schloss Bruneck poświęcone jest ludom zamieszkującym górzyste tereny Azji, Afryki, Ameryki Południowej i Europy. Podziemne MMM Ortles (1900 m pod ziemią) ilustruje budzącą strach i respekt potęgę wiecznego lodu oraz mroku. Motywem przewodnim zlokalizowanego w średniowiecznym zamku Juval w dolinie Val Venosta MMM Juval jest magia i mistycyzm gór.

MMM Dolomity to z kolei swoiste muzeum w chmurach. Wznosi się dumnie na w sercu Dolomitów, na szczycie Monte Rite, a z jego przeszklonych ścian roztacza się widok 360 ° na dolomickie szczyty: Monte Schiara, Monte Agnèr, Monte Civetta, Marmolata, Monte Pelmo, Tofana di Rozes, Sorapis, Antelao oraz Marmarole. Najmłodsze Górskie Muzeum Messnera – MMM Corones – wkomponowane zostało w szczyt najbardziej rozbudowanej stacji narciarskiej w Południowym Tyrolu –  góry Kronplatz. Futurystyczna, zaprojektowana przez pochodzącą z Iraku architekt Zahę Hadid bryła muzeum robi nie mniejsze wrażenie niż dedykowana najwyższym górskim szczytom świata wystawa wewnątrz!

Bergamo

Trajektoria lotu tanich linii lotniczych czyni z Bergamo miasto tranzytowe w drodze do Mediolanu. Niesłusznie! Istnieje wiele powodów, dla których warto zatrzymać się na dłużej w tym pięknym mieście u podnóża Alp Bergamskich, a niska cena biletu last minute (którą nęci niejedno biuro podróży) stąd do oddalonej o 50 km stolicy Lombardii to tylko jeden z tych najmniej znaczących.

Wizytówką Bergamo jest Citta Alta – otoczone przez weneckie mury obronne historyczne centrum na wzgórzu. Aromat cappuccino i melodia romańskich rozmów sączą się przez wąskie uliczki, rozbijając się o fasady starych kamienic. Serce tej urokliwej starówki stanowi Piazza Vecchia z fontanną, wokół której kłębią się kawiarniane stoliki. Jest kameralnie, ale nie przytłaczająco – ze wzgórza starówki pogodne dni rozpościera się bowiem spektakularny widok na alpejskie szczyty, a także na umiejscowione niżej Dolne Miasto (Citta Bassa), do którego dostać się można wagonikiem zabytkowej kolejki Funicolar. Jeszcze będąc na górze, warto odwiedzić wnętrza Palazzo della Ragione – najstarszego włoskiego pałacu publicznego lub Palazzo Nuovo – pałacu z historyczną biblioteką Angelo Mai.  Obowiązkowym punktem podczas zwiedzania dolnej części miasta jest spacer słynącą z butików ulicą Sentierone oraz wizyta w kościele San Bartolomeo z ołtarzem Lorenzo Lotto.